środa, 18 lipca 2012

Rozdział XX


Proszę jeśli masz zamiar tylko zareklamować swój blog nawet nie czytając mojego to nawet nie męcz się i nie wpisuj tego w komentarzach. 
Uwierzcie jeśli ktoś nowy dodaje komentarz na tym blog, ja wchodzę na jego profil i jeśli ma bloga wchodzę na niego i czytam. 
Naprawdę. 
Nie lubię czegoś takiego. 
Może Was w jakiś sposób teraz uraziłam, ale to naprawdę jest denerwujące.
Możecie chociaż sprawiać pozory że czytacie, a nie tylko wkleicie link i tyle. 
Dziękuje za uwagę.
Teraz zapraszam do czytania rozdziału ;))



*Perspektywa Nialla*

Minął kolejny tydzień, a ona dalej nie obudziła się. Dlaczego? Tylko to pytanie nasuwało mi się na myśl.
Patrzyłem na jej twarz, a po moich policzkach spływały łzy, nie kontrolowałem tego, nie kryłem się z tym , bo po co? Wszyscy wiedzieli że zależy mi na niej, a ja nie ukrywałem swoich uczuć. Siedziałem przy niej cały czas, trzymałem za rękę i mówiłem do niej.
Za chwile miała przyjść cała zgraja, przybliżyłem swoja twarz, aby dać jej całusa, pocałowałem ją i opadłem na krzesło. Patrzyłem tempo w okno, gdy poczułem że Monika ściska moja dłoń, od razu popatrzyłem na nią i uśmiechnąłem się szeroko, a ona powiedziała zachrypniętym głosem:
-Hej.
-Jezu, to dziej się naprawdę? Powiedz że to nie jest sen.
-Nie, to nie sen- powiedziała i zaśmiała się. Boże jak brakowało mi jej śmiechu.- Ile spałam?- zapytała po chwili.
-Ponad dwa tygodnie-odparłem- Poczekaj pójdę po lekarkę- powiedziałem i chciałem już wstać lecz złapała mnie za rękę.
-Proszę zostań. Nic mi nie jest - uśmiechnęła się.
-Brakowało mi tego uśmiechu- wypaliłem za szybko.
-A mi brakowało widoku tych pięknych niebieskich oczu.-powiedziała.
-Mogę Cię o coś zapytać?- poprosiłem.
-Mhm- mruknęła patrząc mi w oczy.
-Słyszałaś co do Ciebie mówiliśmy?
-Mhm- znów to zrobiła, a po moim ciele przeszedł dreszcz.
-I?- zapytałem.
-Przecież powiedziałam to samo ostatnio-odparła.
-Czyli naprawdę chciałaś to powiedzieć?
-Oczywiście- powiedziała i uśmiechnęła się z tymi swoimi dołeczkami. Zbliżyłem się do niej aby ja pocałować, ale drzwi do sali otwarły się i do pokoju po cichu weszli nasi przyjaciele, gdy tylko zobaczyli Monikę od razu zaczęli piszczeć i skakać jaki głupi, aż do sali przybiegła pielęgniarka, po chwili wybiegła i znowu przybiegła tyle że z panią doktor.
-Musicie wszyscy wyjść- krzyknęła lekarka.
-Nie, nich zostaną- powiedziała Monika.
-Przykro mi, muszą. A ja muszę Cię zbadać, to potrwa tylko chwilę- powiedziała i uśmiechnęła się.
Monika posmutniała, wstałem z krzesła, przybliżyłem się do niej i szepnąłem:
-Za chwilę wracam- pocałowałem ja w policzek. Momentalnie uśmiechnęła się , a ja z całą reszta wariatów wyszedłem na korytarz. 



***

Ten jest bardzo krótki, ale postaram się aby następny było dłuższy ;) jakoś nie mam siły na nic, przykro mi .
Ale myślę że się nie pogniewacie za tą długość, bo jest w nim moment na który wszystkie czekałyście :P 


Dziękuje za komentarze ;** 
A i na wasze blogi obiecuje wejść jak najszybciej i przeczytać wszystko. 
Naprawdę zrobię to jeszcze w tym tygodniu, obiecuje.
Kocham Was ;D 


*** 
A teraz trochę złą wiadomość : 
Mam malowanie w pokoju i będzie chwilowy zastój w dodawaniu rozdziałów, ale postaram się dodać jak najszybciej następny ;) 
I tak malowanie, ale tylko z 1D puszczonym na fula :P 
To co że tata i brat chcą mnie za to zabić :D 
Więc myślę że będziecie czekać cierpliwie ;) 
Kocham Was ;***

7 komentarzy:

  1. nie ważne, że krótki, bo jest w tym rozdziale dużo emocji ^^
    tak, tak, tak ona żyję ! ale się jaram :D
    czyli Monika i Niall są razem ? <3 awwww słodko
    jak tylko przeczytałam to, że ona się obudziła to musiałam zatańczyć swój taniec szczęścia xD
    czekam na nexta, dodaj go szybciutko :D

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo mi się podoba :) cieszę się, że Monika się obudziła i może być z Niallem, bo pasują do siebie ;P Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No nareszcie jej książę ją pocałował i
    księżniczka się obudziła ♥
    W końcu są razem. Awww...
    Śliczny rozdzialik, czekam na nn i
    zapraszam do mnie ^^

    Pozdrawiam, Nialler <3

    OdpowiedzUsuń
  4. dobrze, że się obudziła... ; )
    i szkoda, że ten rozdział taki krótki ; D
    czekam na następny
    http://buubsonlove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. No i Niall pocałował Monikę {moją imienniczkę}
    Dobrze ,że się obudziła XD Czekam niecierpliwie na następny ;*

    [http://not-always-colorful.blogspot.com/]

    OdpowiedzUsuń
  6. http://onedirectioninmyheart.blogspot.com/
    suuuuuuuuuuuuper . ! . xd .
    dobrze że się obudziła . ; )
    czekam na nexta . xd
    zapraszam do mnie dodałam właśnie 13 rozdział .

    OdpowiedzUsuń
  7. Yeeeey!! Wszyscy się cieszą, Monika wróciła!!!! <3 No tak, to na pewno był przełomowy moment, na który wszyscy czekaliśmy :D Może i krótki, ale emocji full wypas, więc nie będę nawet wspominać o jego długości :D No dobra, może tylko tyle, że naprawdę chciałabym, by następny był dwa, trzy albo i cztery razy dłuższy! :D Ahh zdążyłam sobie popłakać ze smutku a później ze szczęścia C: Mam nadzieję, że teraz będziemy mogli poczytać masę słodziachnych scen Moniki i Nialla jako pary, nie mylę się? Jezu, żeby już nic między nimi się nie popsuło, żeby nikt między nimi nie stanął, bo się chyba znowu popłaczę haha :D Ajj widzisz, nawet nie wiem kiedy się tak przywiązałam do tego opowiadania. Zrobiło mi się smutno,kiedy zauważyłam, że to już XX rozdział... Dlatego proszę, dodaj szybciutko następny! :) Co tam malowanie, rozdział poproszę! :D
    Pozdrawiam serdecznie i życzę duuuuużo weny,xx!! :>

    OdpowiedzUsuń