czwartek, 28 czerwca 2012
Prolog
Jeszcze pół roku temu żyła marzeniami, ale to było pół roku temu. Dalej jest marzycielką, chodź teraz boi się zamknąć oczy w obawie przed tym czy obudzi się na drugi dzień. Całe zamieszanie zaczęło się pamiętnego październikowego dnia , kiedy to zemdlała w szkole. Wszyscy myśleli że to tylko przemęczenie, zbyt dużo obowiązków , bo kto mądry bierze na siebie tak wiele. Szkoła, praca, pomoc siostrze przy opiece nad dziećmi, obowiązki domowe, pomoc przyjaciółkom w ich trudnych związkach i można by wiele wymienić ale to nie chodzi o to. Łudziła się że zrobią jej parę badań, poleży kilka dni w szpitalu , lekarz walnie jej wykład o tym aby się tak nie przemęczała . Tak to były tylko złudzenia. Przez tą całą sytuacje postanowiła zrobić listę rzeczy, które musi zrobić zanim ... Te słowa nie mogą przejść jej przez gardło, gdy tylko o tym myśli łzy zaczynają spływać po jej twarzy, chodź starała się to ukryć przed bliskimi nie wierzyła w to że kiedyś wyzdrowieje. Jej nadzieja umarła, razem z jej marzeniami.
Chociaż może nie do końca, ma trzy wspaniałe przyjaciółki które zrobią wszystko aby nadzieja powróciła, bo nadzieja nigdy nie umiera.
Dzięki nim wszystko obróci się o 180 stopni.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hej, zaczynam pisać opowiadanie, http://closedindreams.blogspot.com/ , byłoby mi miło gdybyś zajrzała i wyraziła swoją opinię na jego temat :)
OdpowiedzUsuńa tak wgl to spodobał mi się twój blog, póki co przeczytałam bohaterów, zaraz przeczytam prolog. póki co bardzo mi się podoba, na pewno będę czytać :)
a czy mogłabyś dodać opcję, żebym mogła cię obserwować?
ciekawie się zaczyna, z chęcią będę dalej czytać. ;')
OdpowiedzUsuńSuper się zapowiada. Dodaj szybko 1 rozdział :)
OdpowiedzUsuńCiekawie zaczęłaś . Zaciekawiłaś mnie tą chorobą ^^
OdpowiedzUsuńPisz szybko 1 rozdział .